Holistyczna opieka nad pacjentem z krótkowzrocznością
Krótkowzroczność to globalny problem, który z roku na rok dotyczy coraz większej liczby ludzi na całym świecie. Przypadłość ta dotyka coraz młodsze osoby i nie jest tylko kwestią związaną z noszeniem okularów czy soczewek. Osoby krótko widzące są bowiem dużo bardziej narażone na występowanie takich chorób jak zaćma, jaskra czy odwarstwienie siatkówki. Dlatego tak istotna jest profilaktyka, prawidłowa diagnoza i podejmowanie działań, których celem będzie powstrzymanie procesu progresji krótkowzroczności.
W jaki sposób dbać o oczy dzieci i młodzieży?
Krótkowzroczność nie jest ani naturalna, ani dobra. Po jej wykryciu u dziecka należy podjąć wszelkie starania odcinek, aby nie dopuszczać do jej powiększania się. Doświadczony optometrysta, w zależności od przypadku, dobierze odpowiednią metodę terapii, Których jest co najmniej kilka. Jedną z najskuteczniejszych nieinwazyjnych metod jest ortokeratologia, polegająca na stosowaniu specjalnej soczewki zakładanej na noc. Powoduje ona zmianę kształtu przedniej powierzchni oka, dzięki czemu po nocnej terapii widzimy wyraźnie cały dzień. Taki proces zmiany kształtu pozwala na zahamowanie wydłużania się osiowego gałki ocznej, co jest główną przyczyną progresji krótkowzroczności. Inną metodą jest stosowanie soczewek MiYOSMART, zaprojektowanych z myślą o aktywnym stylu życia. Wykonany jest z poliwęglanu, który jest lekki, odporny na kruszenie i bezpieczny nawet dla najbardziej aktywnych dzieci. Posiadają także ochronę przed promieniowaniem UV. Soczewki te stanowią doskonałą alternatywę dla tych dzieci, które z różnych powodów nie korzystają z soczewek kontaktowych. Wygodnym rozwiązaniem jest także soczewka jednodniowa MiSight. Posiada ona konstrukcję optyczną, pozwalającą dzieciom widzieć wyraźnie i jednocześnie spowalnia progresje krótkowzroczności o ponad połowę. Wśród innych metod powstrzymujących rozwój krótkowzroczności należy wymienić także krople do oczu z atropiną o bardzo małym stężeniu, a przede wszystkim zmiany codziennych zachowań – ograniczenie patrzenia na bliskie odległości i spędzanie co najmniej 90 minut dziennie na powietrzu.
Zmiana nawyków to droga do sukcesu
Analizując badania oraz dyskusje specjalistów na temat kontroli krótkowzroczności niezmiennie pojawia się kluczowy wniosek, że zalecenia środowiskowe są najistotniejsze i pomimo stosowania różnorakich środków kontrola krótkowzroczności będzie mało skuteczna, jeżeli nie będziemy dbać o higienę oczu. Hamowanie progresji krótkowzroczności nawet przy zastosowaniu najwyższej klasy soczewek nie odniesie spodziewanego efektu, jeżeli rodzice nie będą kontrolować swoich dzieci. Często można zaobserwować, że dzieci przychodzące na kontrolę wzroku, pomimo wyraźnych zaleceń w kwestii higieny oczu, czekając na swoją kolej siedzą ze smartfonem trzymając go w bardzo bliskiej odległości od oczu. Rodzice zapominają, że nie ma cudownego lekarstwa a jedynie opieka na wielu poziomach może przynieść spodziewany efekt. Rodzice obawiają się także często, że dziecko nie poradzi sobie z soczewkami kontaktowymi, gdy tymczasem już sześciolatek wspaniale funkcjonuje z soczewkami i takie jednodniowe wygodne rozwiązanie, niewymagające czyszczenia sprawia, że dziecko szybko uczy się stosować soczewki.
Specjalistyczna opieka na każdym kroku
Bardzo często czujność rodziców, ale także lekarzy, usypia proces rozwojowy dziecka. Musimy bowiem pamiętać, że wiele dzieci rodzi się z nadwzrocznością i wraz z upływem lat wada wzroku zaczyna maleć, by okolicach 7-8 roku życia osiągnąć korekcję zero. Jeżeli jednak wartość zero pojawi się już u sześciolatka, to mamy duże prawdopodobieństwo, że będzie ona minusowa wraz z wiekiem i to jest już moment, kiedy należy wdrożyć proces kontroli krótkowzroczności. Podobnie kwestia wygląda przy korekcji -0,25 czy -0,5 dioptrii. Rodzice bardzo często uważają, że tak mała wada wzroku nie wymaga korekcji i niestety czasami utwierdzają ich w tym sami okuliści. Ta niska świadomość społeczna sprawia, że zalecenia optometrysty czasem bywają ignorowane. Na szczęście od pewnego czasu można zaobserwować również i taki trend, gdzie lekarze różnych specjalności zalecają rodzicom dzieci z problemami ze wzrokiem wizytę u optometrysty, jako u specjalisty o szerokim spektrum wiedzy i doświadczeniu w pracy dziećmi o rozmaitych problemach z widzeniem. Dobry specjalista pracując na przykład z dziećmi po porażeniach mózgowych jest w stanie ocenić nieprawidłowość ruchomości gałek ocznych i skierować rodziców po pomoc do optometrysty.
Takie holistyczne podejście do pacjenta jest niezwykle cenne, gdyż bardzo wiele przypadłości jest skutkiem innych chorób, a nie każdy ze specjalistów jest w stanie je ze sobą powiązać. Na przykład, gdy mamy źle zrobione okulary i nadmiernie podnosimy głowę tak, aby lepiej widzieć, to nasz kręgosłup narażony jest na nadmierne obciążenia: nietypowo wyginamy miednicę albo wysuwamy szczękę do przodu. Z jednej strony może to powodować bóle kręgosłupa a z drugiej nawet problemy ze zgryzem. Zatem interdyscyplinarna praca specjalistów ma głęboki sens, gdyż korekcja jednej przypadłości może także poprawić ogólne funkcjonowanie całego organizmu.
Nowoczesne metody kontroli krótkowzroczności
Dzisiaj mamy już wiele możliwości kontrolowania krótkowzroczności. Zastosowanie jakiejkolwiek z nich, która chociaż w minimalnym stopniu spowolni progresję krótkowzroczności, jest bezcenne. Dlatego warto wybierać optometrystę, który zna różne metody i różne produkty hamujące rozwój krótkowzroczności. Taki specjalista może dobrać odpowiedni w zależności od schorzenia i najlepszy z możliwych dla danego pacjenta sposób walki z tą wadą wzroku. Zdarzają się bowiem osoby, które zdecydowanie odmawiają noszenia soczewek kontaktowych, wtedy takim pacjentom dobiera się odpowiednie okulary. Warto także pamiętać, że kontrola krótkowzroczności jest procesem ciągłym i jednorazowa wizyta u optometrysty tego problemu nie rozwiąże. Niezbędne jest pozostawanie pod stałą kontrolą specjalisty i dostosowywanie korekcji do rozwoju tempa krótkowzroczności.